Które paliwo najtańsze, które najlepsze?

Trudno na te pytania odpowiedzieć jednoznacznie, bo cena paliwa nie świadczy jeszcze o tym, ile wydamy na ogrzanie domu. Na koszt funkcjonowania systemu c.o. wpływ ma też kilka innych czynników – przede wszystkim to, ile paliwa zużyjemy w sezonie grzewczym. A za ilością paliwa, konieczną do ogrzania domu, stoi jego wartość opałowa. Kolejnym związanym z tym elementem jest sprawność urządzenia grzewczego. Trzeba też pamiętać, że nawet najtańsze paliwo w domu, w którym ciepło ucieka przez ściany, dach i okna, nie ogrzeje nam powierzchni mieszkalnej za niską cenę.

Które paliwo najtańsze, które najlepsze?
Biorąc pod uwagę cenę takiej samej konkretnej ilości paliwa, najtańszy jest oczywiście węgiel. Ogrzewając dom węglem zapłacimy ok. 17 zł/kWh. Tańszy od niego jest jedynie brak paliwa, czyli instalacja z pompą ciepła, gdzie nośnikiem energii jest ciepło zasobów naturalnych: ziemi, wody, powietrza. Za wytworzoną z udziałem pompy ciepła 1 kWh zapłacimy ok. 15-16 zł. Tak było i wciąż jest, co wcale nie znaczy, że w domu ogrzewanym węglem będzie się wydawało dużo mniej pieniędzy na system grzewczy, niż w ogrzewanym np. drewnem lub biomasą. Cena nośnika energii nie zawsze jest bowiem gwarancją taniego grzania na odpowiednim poziomie. Kupując najtańszy węgiel zapłacimy mniej, ale i ciepła w domu będziemy mieć z niego niewiele. Wartość opałowa węgla ma dużą rozpiętość – od ok. 17 do 32 MJ/kg. Różnica, również w cenie, jest prawie dwukrotna, zatem chcąc ogrzać dom do tej samej temperatury musimy kupić albo więcej paliwa tańszego, albo mniej wydajniejszego i droższego. Koszt może okazać się porównywalny. Opalając dom o pow. ok. 160 m2 węglem kamiennym średniej jakości zapłacimy za sezon grzewczy ok. 3,5 tys. zł. Niewykluczone jednak, że będziemy musieli wspomagać system centralnego ogrzewania kominkiem na drewno i dodatkową instalacją produkującą ciepłą wodę użytkową, co w sumie znacznie podniesie koszty. Podniosą je też przeglądy kominiarskie i czyszczenie instalacji, wymagane przy stosowaniu brudnego paliwa. 

Rosnąć też będą ceny węgla, ze względu na jego nieodnawialność i ograniczone zasoby. Do tego trzeba mieć świadomość zanieczyszczenia środowiska podczas spalania węgla szkodliwymi, trującymi substancjami, przede wszystkim dużą ilością dwutlenku węgla. 
Temat paliwa, czyli elementu niezbędnego w eksploatacji systemu grzewczego nie można rozpatrywać w oderwaniu od etapu inwestycyjnego. To, co wydaje się być rozwiązaniem najlepszym, czyli oszczędnym, dla inwestora posiadającego w trakcie budowania domu nieduże rezerwy finansowe, będzie uznane za złe, bo zbyt kosztowne w eksploatacji, dla inwestora, który może wydać znacznie więcej pieniędzy na budowę instalacji c.o. i za to płacić niewiele po 5, 10 i 20 latach na ogrzewanie domu. Jeśli na etapie inwestycji możemy zapłacić niewiele za system grzewczy, bądźmy pewni, że nie będzie on najwyższej jakości i to zarówno w sensie komfortu użytkowania, jak i wydajności kotła. Z kolei dobre, ale drogie rozwiązanie inwestycyjne zapewnić może małe opłaty za paliwo w przyszłości i tanią, bezawaryjną eksploatację. Im tańsza inwestycja, tym droższy, a czasem nawet trudny do oszacowania w planowaniu budżetu domowego, koszt ogrzewania. Rosnące ceny paliw, szczególnie tych nieodnawialnych i nieekologicznych, mogą przerosnąć wyobrażenia inwestora.

W tym kontekście okazuje się, że najtańszym w eksploatacji, najbardziej wydajnym, najwygodniejszym i najlepszym pod względem ekologii i ochrony środowiska systemem grzewczym jest pompa ciepła. Jej instalacja jest najdroższa na etapie inwestycji i wynosi (w zależności od typu kolektorów) od kilka do ok. dziesięciu razy więcej od systemu opartego na kotle węglowym. Jednak o ile kocioł na węgiel ma sprawność ok. 60%,  pompa ciepła ma wydajność 300-400% i roczny koszt ogrzewania nią domu o pow. 160 m2 i produkcji ciepłej wody użytkowej wyniesie jedynie ok. 2-3 tys. zł. Jest to cena energii elektrycznej zużytej przy pracy m.in. pomp obiegowych i będzie się ona prawdopodobnie zmniejszać wraz z coraz częściej stosowanymi np. pompami gazowymi. Pompa ciepła to system bezawaryjny, bezobsługowy i niewymagający częstego kontrolowania. A do tego, a może przede wszystkim – ekologiczny, nie emitujący zanieczyszczeń do atmosfery. Przeszkodą w powszechnym stosowaniu pomp ciepła w polskich gospodarstwach domowych może być wciąż dość wysoka cena inwestycji, jednak ta wraz z upowszechnieniem się tego sposobu eksploatacji odnawialnych źródeł energii z roku na rok spada, stając się coraz bardziej dostępną. 


Pozostałe poradniki